Marian Łącz (na zdjęciu pierwszy z prawej) był człowiekiem dwóch pasji – piłkarskiej i aktorskiej. Dał się poznać jako wyborowy strzelec i drybler oraz mistrz drugiego filmowego planu. Niestety, nigdy nie zagrał piłkarza, tylko trenera w filmie „Święta wojna” Juliana Dziedziny.
Marian Łącz urodził się 5 grudnia 1921 roku w Rzeszowie w rodzinie właścicieli nieruchomości, którzy mieszkali przy ul. Chopina 22. Uczył się w szkole podstawowej przy ul. Bernardyńskiej i w I Państwowym Gimnazjum im. ks. Stanisława Konarskiego oraz w II Państwowym Liceum i Gimnazjum im. Stanisława Sobińskiego. W piłce nożnej karierę zaczynał na pozycji bramkarza w drużynie jurorów w klubie Resovia, później był napastnikiem. 24 września 1944 roku w Przemyślu zagrał w pierwszym powojennym piłkarskim meczu w Polsce wschodniej Polonia – Resovia (4:3).
Szczyt piłkarskiej kariery Marian Łącza przypadł na lata 1947 – 1956 roku. W tym okresie grał w Łódzkim Klubie Sportowym i w Polonii Warszawa. W łódzkiej drużynie zapisał się jako znakomity strzelec i drybler, zdobywając kilka razy w jednym meczu po trzy bramki. 27 marca 1949 roku ŁKS wygrał w Warszawie z Legią 5:1. Łącz był najlepszym zawodnikiem na boisku, strzelając aż trzy bramki. W tym samym 1949 roku zdobył w I lidze tytuł wicekróla strzelców z 18 bramkami na koncie. Następnym klubem Łącza była Polonia Warszawa, w którym to klubie zagrał cztery sezony, zdobywając 34 bramki. Występował też w piłkarskiej reprezentacji Polski. Ze sportem pożegnał się w 1956 roku, poświęcając się całkowicie aktorstwu.
Przygodę z aktorstwem Łącz rozpoczął w styczniu 1945 roku rolą Janka Topolskiego w „Lekkomyślnej siostrze” Perzyńskiego w Teatrze Narodowym w Rzeszowie. Po przyjeździe do Łodzi zdał do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej kierowanej przez Leona Schillera. W Łodzi na studiach poznał swoją przyszłą żonę – Halinę Dunajską. Oboje później przenieśli się do Warszawy do pracy w Teatrze Polskim, gdzie ściągnął ich Leon Schiller obejmując tam stanowisko dyrektora. Ze scena tą Halina Dunajska była związana całą karierę, podobnie mąż, który występował także w innych warszawskich teatrach, w kinie i w telewizji.
Był mistrzem filmowego drugiego planu. Zagrał ponad 80 ról wykorzystując swój wizerunek „swojego chłopa”. Został zapamiętany z udziału w filmie Jerzego Kawalerowicza „Cień” (1956), często występował w mundurze wojskowym („Kierunek Berlin” , „Ostatnie dni”, „Zwycięstwo”, „Barwy walki”, wszystkie w reżyserii Jerzego Passendorfera) i w milicyjnym („Gangsterzy i filantropi” Jerzego Hoffmana, „Przygody psa Cywila” Krzysztofa Szmagiera, „Wakacje z duchami” Jędryki). Komediowy talent ujawnił w filmach Stanisława Barei („Brunet wieczorową porą”, „Miś”, „Co mi zrobisz, ja mnie złapiesz”, „Alternatywy 4”).
Marian Łącz zmarł nagle na atak serca 2 sierpnia 1984 roku. Żona Halina Dunajska przeżyła go ponad 30 lat (odeszła w maju 2015 r). Ich córka Laura jest także aktorką.
Na podstawie art. Jerzego Gacka „Marian Mikołaj Łącz (1921-1984)” (Z Przeszłości Rzeszowa, rocznik V).