Czy jedzie z nami maszynista? Absurdalna czeska komedia „Sytuacja awaryjna”

Sprawa z „Sytuacją awaryjną” Jiří’ego Havelki wydaje się być pozornie oczywista. Na pierwszy rzut oka komedia wygląda wyłącznie na eskapistyczną. Ale jest to mylne wrażenie.

Z początkowych napisów można wywnioskować, że historia wydarzyła się naprawdę: pasażerowie pewnego lokalnego pociągu w Czechach jechali 14 minut bez maszynisty. Natomiast Jiří Havelka jako cudotwórca wydłużył te 14 minut do prawie stu (cały film trwa 103 min). Nakręcił film gęsty od komicznych dialogów, wyrazistych kreacji aktorskich oraz przekonywujących emocjonalnie i psychologicznie konfliktów. Sytuację uwięzienia w przestarzałym pociągu przedstawił w formie parodii sytuacji bez wyjścia, gdyż katastrofa, której boją się pasażerowie, wcale nie musi nadejść.

Bohaterowie są świetnie scharakteryzowani. W grupie pasażerów są: skłócone małżeństwo, młoda matka o niezbyt dobrej reputacji, myśliwy o agenturalnej przeszłości, podejrzany seksualnie pracownik zakładu pogrzebowego, nastolatka przebrana za papugę. Jest też rezolutny chłopiec, w zasadzie geniusz w krótkich spodenkach, oraz pewna wdowa wioząca prochy męża, a także młodzi muzycy rockowi i weteran RAF-u. Popełniony przez maszynistę błąd sprawia, że pociąg zaczyna jechać sam, ale w odwrotnym kierunku.

Mężczyźni gdyby tylko wykazali się większą odwagą, szybko zaradziliby sytuacji, ale więzi ich strach, asekuranctwo i brak determinacji. Jest to zatem film o grupie społecznej, która nie odczytuje racjonalnie sytuacji, w jakiej się znalazła, i która nie potrafi porozumieć się ze sobą w celu rozwiązania jej (skąd my to znamy?). Mężczyźni szpanują, kobiety drwią z nich, a podstarzały myśliwy wierzy w to, że pociąg porwali arabscy terroryści, jedynie rezolutny chłopiec ma trzeźwy stosunek do sytuacji, ale nikt go nie słucha.

Sztuka absurdu

Czy pamiętacie takie słowo „absurd”? Było ono mocno nadużywane w okresie PRL. W Polsce komunistycznej wszystko było absurdem: kolejki w sklepach, buble na półkach, zła organizacja pracy, spóźniające się pociągi, niedorzeczne plany ekonomiczne. Słowo „absurd” trafiło do potocznego języka ze sztuk Mrożka, Różewicza, Gombrowicza via kabarety Olgi Lipińskiej i duetu Laskowik- Smoleń. Stałymi elementami wykreowanych przez wymienionych artystów światów były niemożność porozumiewania się i podejmowania sensownych decyzji, uwięzienie w dziwacznych pod względem społecznym i metafizycznym sytuacjach, rozmijanie się ideałów z rzeczywistością oraz samotność egzystencjalna, zaś na płaszczyźnie komunikacji z widownią artyści ci stosowali podteksty i podwójne kody. Sztuka absurdu była odpowiedzią na polskie rozdwojenie jaźni i na narodowego pecha: tkwiliśmy w komunie, której prawie większość społeczeństwa nie akceptowała, ale musieliśmy w niej żyć, bo wiadomo, zagrażała nam wpisana do konstytucji „przyjaźń” ze Związkiem Radzieckim.

Parodia filmów katastroficznych

Swój teatr absurdu mieli też Czesi (m.in. sztuki Vaclava Havla) i do tej tradycji nawiązuje Jiří Havelka (nawiązuje on też do hollywoodzkich parodii filmów katastroficznych). W jakim celu to robi? Aby wyśmiać swoich rodaków za ich egoizm i pozerstwo. Żaden z dorosłych bohaterów tej historii nie jest autentyczny. Wszyscy tylko odgrywają swoje role społeczne, tak jak instruktor jazdy, który popełnia blamaż za blamażem.

Reżyser zgrabnie manipuluje czasem, wydłużając go niemiłosiernie, i strachem przed tym, co może nadejść, ale ostatecznie nie nadchodzi. Bawi się przeciąganiem struny nonsensu, bawi się też wyciągając z cylindra coraz to nowe pomysły na urozmaicenie akcji. W efekcie historia jest celowo wyolbrzymiona i przeskalowana jak w teatrze absurdu, a jej zakończenie sprowadza się do całkowitego rozładowania komicznego napięcia. Tylko widzowie zastanawiają się, czy przypadkiem ten film nie jest o nich samych.

Ocena: 4/6

Sytuacja awaryjna (Mimořádná událost), Czechy (2022), komedia (103 min), reż. Jiří Havelka, scen. Jiří Havelka i David Dvořák, w rolach głównych: Igor Chmela, Jana Plodková, Jenovéfa Boková, polska premiera w kinach: 7 lipca 2023.

Zdjęcie na górze: Igor Chmela w komedii „Sytuacja awaryjna”. Fot. materiały prasowe

Drogi Czytelnikujeśli smakują Ci moje teksty, wesprzyj moją pracę symboliczną kawą. Dziękuję.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

One comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.