„Reality” ogląda się w ciszy i skupieniu

Debiutantka Tina Satter osiągnęła niesamowity efekt. Jej film „Reality” ogląda się w ciszy i skupieniu, jakby chodziło o metafizykę. Tymczasem jest to mocno zaangażowany dramat polityczny.

Tina Satter jest amerykańską offową reżyserką teatralną i autorką wideo. W 2008 roku założyła feministyczną grupę Half Straddle i wystawiła z nią kilka sztuk. W 2019 roku objechała Amerykę z napisaną i wyreżyserowaną przez siebie sztuką Is This A Room. Spektakl powstał na podstawie transkrypcji nagrania przesłuchania młodej kobiety Reality Winner przez FBI. Przeprowadzone w domu dziewczyny przesłuchanie doprowadziło ją na salę sądową i do skazania na 5 lat więzienia za ujawnienie tajnych materiałów wywiadowczych.

Reality Winner, tłumaczka języków farsi, dari i paszto, służyła w siłach powietrznych USA, a później pracowała w NSA. W 2017 roku wydrukowała z intranetu NSA tajny wywiadowczy dokument mówiący o cybernetycznej ingerencji Rosjan w wybory prezydenckie w USA, które wygrał w 2016 roku Trump, i wysłała je do portalu The Intercept. Sztuka Is This A Room odniosła sukces, o czym świadczy to, że była także wystawiana na offowej scenie Brodwayu.

Metamorfoza Sydney Sweeney

Reality jest filmową wersją tamtego przedsięwzięcia i choć czuć w niej teatr, to na szczęście sztuka filmowa zdecydowanie wzięła górę. Tina Satter twórczo wykorzystała transkrypcję nagrania. Zadbała o autentyzm emocji. Słowa są naturalne, jak w mowie potocznej, silnie nacechowane przez osoby je wypowiadające, język rwie się, często wypada z kontekstu. Agenci FBI nie są agresywni wobec młodej kobiety, natomiast podchodzą ją psychologicznie. Jej osamotnienie wobec męskiej ekipy FBI potęgują puste ściany pomieszczenia, w jakim jest przesłuchiwana, klaustrofobiczna muzyka i mało atrakcyjne telewizyjne „płaskie” zdjęcia. Niespodziewane cięcia montażowe i wypikselowanie bohaterki są ekwiwalentami cięć na oryginalnej taśmie FBI dokonanych w celu nieujawniania wszystkich danych. Zabieg ten dodaje dramatyzmu. Sydney Sweeney, występując w roli Reality Winner, realistycznie odmalowuje różne stany psychiczne swojej bohaterki, która coraz bardziej zdaje sobie sprawę ze swojej przegranej. Aktorstwo gwiazdy serialu Euphoria jest przykładem ciekawej metamorfozy gwiazdy pop w aktorkę prawdziwie dramatyczną.

Obrończyni demokracji?

Narracja mimo realizmu ujawnia sympatie reżyserki dla bohaterki. Zmontowane w epilogu krótkie fragmenty programów TV mają świadczyć na korzyść Reality Winner. Także świadomie użyta patetyczna, końcowa muzyka czyni z niej obrończynię demokracji, kogoś, kto w imię jawności życia politycznego ujawnił to, co chcieli ukryć republikanie. Czy faktycznie Hillary Clinton przegrała z Trumpem z powodu ingerencji rosyjskich hakerów, głosy są podzielone. Niezależni eksperci uważają mimo wszystko, że atak Rosjan nie miał wpływu na zwycięstwo Trumpa. Reżyserka Reality uważa rzecz jasna inaczej.

W jednej ciasnej przestrzeni

Nowatorska forma, realizm oraz aktorstwo bez popisywania się czynią z tego skromnego filmu ambitną propozycję. Oczywiście filmów rozgrywających się w jednej ciasnej przestrzeni powstało wiele w przeszłości, wystarczy wspomnieć Przesłuchanie Bugajskiego, były też filmy koncentrujące się na ścieżce nagraniowej, takie jak Rozmowa Coppoli, C’mon C’mon Mike’a Millsa i Winni Gustava Möllera, ale ta produkcja znakomicie radzi sobie na ich tle. Film od pierwszych kadrów skłania do skupienia. Liczy się każde słowo, gest, ruch w kadrze, nawet takie drobiazgi, jak troska Reality o to, kto zajmie się jej zwierzętami, gdy zostanie aresztowana. Tina Satter kreuje swoją postać na silną kobietę osaczoną wrogim męskim światem, kobietę, która wypowiedziała prywatną wojnę rzekomo zakłamanym prawicowym politykom i instytucjom państwowym. O feministycznej wymowie świadczy też różowy kolor użyty m.in. w tytule filmu. Ale widz nie musi przyjmować punktu widzenia reżyserki, ma w tym względzie wolną rękę, wystarczy natomiast, że doceni jej pomysłowość i wkład w sztukę filmową.

Ocena: 4/6

Reality; USA 2023; dramat (82 minuty); reż. Tina Satter; scen.: Tina Satter, James Paul Dallas; w roli głównej Syndey Sweeney, polska premiera w kinach: 11 sierpnia 2023, dystrybucja w Polsce: M2 Films.

Zdjęcie na górze: Sydney Sweeney, występując w roli Reality Winner, realistycznie odmalowuje różne stany psychiczne swojej bohaterki (kadr filmu). Fot. Materiały prasowe/ M2 Films

Drogi Czytelnikujeśli smakują Ci moje teksty, doceń je symboliczną kawą, dziękuję.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.