Włoski reżyser Giacomo Abbruzzese w swoim debiucie fabularnym Disco Boy burzy mit Legii Cudzoziemskiej w sposób efektowny, ale ubogi pod względem fabularnym.
Granice Białorusi i Polski przekracza młody Białorusin Aleksiej. Z Polski Aleksiej przedostaje się nielegalnie do zachodniej Europy. Jego celem jest Legia Cudzoziemska. Dzięki służbie chce otrzymać francuski paszport, stać się wolnym człowiekiem. Po morderczym treningu mężczyzna zostaje wyekspediowany do Afryki i użyty w niecnych kolonialnych celach. Na Czarnym Lądzie gotuje się jego sumienie, daje znać słowiańska poczciwa dusza.
Skrótowa narracja
Giacomo Abbruzzese umie przykuć do ekranu. Narrację prowadzi w bardzo dynamicznym i efektownym stylu. Nadrealistyczne zdjęcia mistrzyni sztuki operatorskiej Francuzki Hélène Louvart sprawiają, że trudno oderwać oczy od ekranu. Są wyraziste i sugestywne. Operatorka z łatwością przechodzi od reporterskiego stylu do sztucznego, mocno przetworzonego. Jej fotografia jest mocno nasycona kolorami, współgra z pulsującą muzyką i eliptycznym rytmem opowiadania. Reżyser nie rozwija scen, tylko każe im gnać w rytmie elektronicznej muzyki zespołu Vitalica.
Skrótowa narracja ma jednak zasadniczy minus: gubi przyczynę i uzasadnienie przemiany słowiańskiego bohatera z walecznego wojownika w ofiarę wojny, w kogoś, kto zaczyna identyfikować się ze swoimi czarnoskórymi wrogami. Sublimacją jego przemiany jest czarnoskóra tancerka ujrzana w paryskiej dyskotece. Aleksiej zakochując się w imigrantce zdradza Legię Cudzoziemską. Ale trudno zrozumieć tę nagłą dezercję Aleksieja. Wschodnie pochodzenie w małym stopniu tłumaczy jego wrażliwość. Bardziej chodzi o idealistyczne wyobrażenia reżysera o przybyszach ze wschodniej Europy. Jego bohater jest bardziej emblematem międzyludzkiej solidarności, niż rzeczywistym człowiekiem.
Piękna praca Claire Denis
Nie jest to pierwszy film podważający mit Legii Cudzoziemskiej. W 1999 roku miał premierę znakomity dramat Claire Denis Piękna praca. I w tamtym filmie można znaleźć motyw zranionego żołnierskiego sumienia i ucieczki w taniec. Taniec ma uleczyć męską duszę zniszczoną przez wojskowy dryl, przez życia „na rozkaz”, przez sadyzm i agresję o homoseksualnym, jak to pokazuje Claire Denis, podłożu.
Mimo wszystko oba tytuły więcej dzieli niż łączy. Przede wszystkim rodzaj narracji filmowej. Claire Denis pokazuje wspaniałą egzotykę algierskiego krajobrazu w niespiesznym, malarskim stylu. Pozwala też wypowiedzieć się głównemu bohaterowi poprzez prowadzenie dziennika, nie jest on tak niemy jak Aleksiej. Akcja Pięknej pracy rozwija się wolno jak XIX-wieczna proza, bez współczesnej nerwowości i dyktatury chwili. Jest wielowarstwowa, miejscami nieoczywista. Wiele jest w tamtym filmie symbolicznych zdjęć i poetyckich kompozycji. Inna jest też rola algierskich autochtonów. Są postaciami bez głosu. W pięknej scenie algierska kobieta opiekuje się porzuconym na pustyni legionistą jak Madonna swoim Synem. Piękno filmu Claire Denis nie ma drapieżnego i sztucznego charakteru, ale graniczy z jakąś tajemnicą istnienia oraz z podziwem dla świata przedstawionego. Postaci Claire Denis mają w sobie smutek bohaterów kolonialnych powieści Grahama Greene’a. Życie w obcej kulturze pozbawia ich cywilizacyjnych nawyków i zabezpieczeń. Są zagubieni. Może ich uratować tylko ucieczka lub zatracenie się w obcym środowisku.
Ocena: 3,5/6
Disco Boy, Francja, Polska, Belgia, Włochy 2023, dramat (92 min), scen. i reż. Giacomo Abbruzzese, w roli głównej Franz Rogowski, polska premiera w kinach: 6 października 2023.
Zdjęcie na górze: Wykreowany przez Franza Rogowskiego mężczyzna ucieleśnia słowiańską melancholię i sentymentalizm. Fot. materiały prasowe
Drogi Czytelniku, jeśli smakują Ci moje teksty, doceń je symboliczną kawą, dziękuję.